Czy wybierając swój cel, coś co chcesz osiągnąć, wchodzisz poprzez swoje drzwi? A może pchasz się przez drzwi przeznaczone dla kogoś innego? Często zastanawiałem się jak to jest, że niektórym wszystko przychodzi z łatwością, a innym osobom, czego by się nie chwytały, wszystko idzie jak po grudzie. To było jeszcze zanim dowiedziałem się o tym, że aby to co robimy w życiu, przychodziło nam z lekkością, musimy mieć wsparcie naszej Duszy, działać zgodnie z jej energiami, a naszymi talentami. Ale wtedy już czułem, że coś tu jest nie tak, że to nie jest nasz normalny stan, nasze przeznaczenie. Nie pomagało w zmianie tego przekonania, wiara, być może dość powszechna, że już taki los - jednym wszystko się udaje, a inni muszą ciężko harować aby cokolwiek zmienić/uzyskać w swoim życiu. Taka wiara o determinacji naszego losu i braku jakiegokolwiek naszego wpływu na jego zmianę jest obecne w wiele systemach wierzeń. Jest to wysoce ubezwłasnowolniające przekonanie, bo powoduje brak chęci czy wręcz sił, na zmiany, na dokonanie innych wyborów niż do tej pory, często aby tylko być w zgodzie z naszą rodziną, naszym rodem, bo przecież do tej pory, to wszystko “działało”. Osobiście uważam, że nawet najmniejszy, najdrobniejszy inny wybór w naszym życiu, niż jest to akceptowane w rodzinie czy społecznie, a jest zgodny z naszymi uzdolnieniami, otwiera przed nami coraz to większą pulę możliwości na dokonywanie kolejnych, innych, bardziej nam sprzyjających wyborów - otwiera się coś na podobieństwo/kształt - siatki połączeń neuronów w mózgu, kiedy to każda nowa umiejętność tworzy coraz to nowsze połączenia neuronów. Wybór jak zawsze należy do ciebie, to jest kwestia popracowania, nad swoimi przekonaniami, swoim cieniem i uwolnieniem swoich wrodzonych talentów. Pamiętaj, że nawet drobna zmiana, otwiera przed tobą nowe możliwości, które mogą ci się wydawać tak mało istotne, że większość osób uważa że szkoda czasu aby tak drobną zmianę wcielić w życie, “bo przecież to nic nie da”. A czy nie jest tak, że kropla drąży skałę? - krople są przecież tak małe, więc ich wpływ z początku jest niewidoczny i wydaje się nieistotny, a jednak potrafią z czasem wydrążyć spory otwór. A więc czy chcesz się nadal pchać przez nie swoje wejście i narzekać na trudny los? Spoglądać w przyszłość, poprzez okulary przeszłości? Czy jednak rozejrzysz się za swoimi drzwiami, które stoją zawsze przed tobą szeroko otwarte? Czy wybierzesz jednak swoją ścieżką?, która jest i zawsze była twoja.

P.s.
Ponownie są możliwe indywidualne sesje - zapisy poprzez Stronę - Sesje Online.

P.s. 2
Strona na FB przekroczyła 1000 polubień. Dziękuję wszystkim, którzy tu są, byli czy będą.