Czym właściwie jest wolna wola? Jak rozumieć nasze prawo do wyboru? Najczęściej można spotkać się z opinią, że każdy z Nas ma wolną wolę, ale jest ona ograniczona w pewnych sytuacjach, takich kiedy mamy do przepracowania jakąś lekcję, czy też jakieś wydarzenie ma się wydarzyć, inaczej mówiąc, jest zapisane w naszej głównej lini życia. Jest to na pewno z punktu widzenia naszego ziemskiego, temat który moim zdaniem nie może być w 100% wyjaśniony, że jest tak, a nie inaczej. Zadając sobie samemu, pytanie o wolną wolę, od dłuższego już czasu, mam wrażenie, że Nasza wolna wola może być ograniczona w pewnych sytuacjach, kiedy na przykład spotkanie pewnej osoby, ma być punktem zwrotnych w naszym życiu, ale wyłącznie tylko po to, aby ta osoba nas zainspirowała do jakiegoś działania. Ale co wtedy kiedy chcemy spędzić z tą osobą resztę naszego życia, a to koliduje z naszym planem życiowym? Czy jest wtedy możliwe zawalczenie, o zmianę tej wyznaczonej już dla nas ścieżki życia, niejako przeciwko naszemu losowi i zdecydowanie się na bycie z daną osobą i jednocześnie podążanie dalej zgodnie z naszą główna linią życia, nieznacznie tylko zmodyfikowaną? W moim odczuciu jest taka możliwość, a nawet uważam, że powinniśmy zawalczyć o swoje życie, kreować je w taki sposób aby było to zgodne z naszym sercem, a nie widzimisię jakiś istot czy kogokolwiek innego. Może się okazać, że napotkamy różnego rodzaju przeszkody(które właściwie są manipulacją), ale to tylko uświadomi nas, na czym nam tak naprawdę zależy i ile jesteśmy w stanie dać z siebie aby to osiągnąć. Każdy ma prawo do decydowania o sobie, bez oddawania swojej mocy i pozbawiania się wolnej woli, prawa do wyboru. Edukujmy się, abyśmy nie byli nadal łatwym celem różnorakiej manipulacji, nie dajmy się “robić w konia”!!!
Czy nie jest tak, że wiedza/prawda Nas wyzwala a nieprawda zniewala?!
Tomasz

P.S.
Ostatnio(luty/marzec 2022) zauważyć można chaos informacyjny, czy też kłótnie, spory, czy to w środkach masowego przekazu , czy to w mediach alternatywnych. Aby nie wchodzić w tego rodzaju energie i ich nie zasilać, to co może pomóc to połączenie z sercem czyli wejście w stan koherencji serca, czy też jakąkolwiek technikę spowalniającą oddech np. nostril breathing z jogi. Wsłuchajmy się w siebie i nie dajmy kolejny raz zgody na zasilanie nie-wysokowibracyjnych, działań czy emocji!

P.S. 2
Dzielę się swoimi przemyśleniami już ponad rok, dziękuję wszystkim, którzy kiedykolwiek zawitali do tej przestrzeni. Witam też wszystkie nowe osoby, które w ostatnim czasie tu zawitały.